Polska sztafeta mieszana 4×400 metrów – z Karolem Zalewskim w składzie – zajęła czwarte miejsce w finałowym biegu lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w Eugene. Do finałowego konkursu pchnięcia kulą nie udało się awansować drugiemu z reprezentantów klubu AZS UWM Olsztyn – Konradowi Bukowieckiemu.

Sportowcy z Olsztyna do rywalizacji przystąpili już pierwszego dnia zawodów, które odbywają się w USA. Karol Zalewski zrobił to nawet dwukrotnie. Najpierw pobiegł w eliminacjach, w których sztafeta 4×400 metrów (w składzie: Kajetan Duszyński, Iga Baumgart-Witan, Karol Zalewski, Justyna Święty-Ersetic) zajęła trzecie miejsce – dające bezpośredni awans do finału (szybsze były reprezentacje USA i Holandii).

W finale jednak do medalu trochę zabrakło. Może dwa starty jednego dnia także zrobiły swoje. Polacy (w składzie: Karol Zalewski, Justyna Święty-Ersetic, Kajetan Duszyński, Natalia Kaczmarek) minęli linię mety jako czwarta drużyna (z czasem 3:12.31). Wygrała niespodziewanie Dominikana, przed Holandią i USA.

– Dwa biegi jednego dnia zafundowali nam organizatorzy. Pozostało wziąć to na klatę i zrobić co tylko się dało – podsumował Zalewski. „Na myśl przychodzi tylko to, że tysiące ludzi marzy o tym żeby na mistrzostwach świata zająć tak wysoka lokatę.

Zadowolony ze swojego startu na Mistrzostwach Świata nie może być Konrad Bukowiecki. Kulomiot klubu AZS UWM Olsztyn odpadł już w eliminacjach. Zajął w nich trzynaste miejsce, a do finału wchodziło… dwunastu najlepszych zawodników. Do awansu zabrakło mu… 1 centymetra. W najlepszej próbie osiągnął 20 metrów i 24 centymetry.