Indykpol AZS mknie do play-off

W przedostatnim spotkaniu fazy zasadniczej, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali na wyjeździe PGE Skrze Bełchatów 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Karol Butryn!

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn już od tygodnia są pewni awansu do fazy play-off. Akademicy z Kortowa wiedzą także, że zakończą fazę zasadniczą na 7. miejscu – układ w tabeli nie pozwala już bowiem na awans oraz spadek ekipy ze stolicy Warmii i Mazur przynajmniej o jedną pozycję. Co zatem dla sztabu szkoleniowego było najważniejsze przed poniedziałkowym, wyjazdowym starciem z PGE Skrą Bełchatów?

– Dla nas najważniejszy jest nasz zespół. PGE Skra ma swoje problemy, lecz my również musimy się z nimi zmierzyć. Oczywiście, jedziemy, aby zwyciężyć, ale chcemy pokazać się z dobrej strony i przygotować się pod fazę play-off – stwierdził Javier Weber, trener Indykpolu AZS.

Poniedziałkowy mecz akademicy rozpoczęli z dwiema zmianami w składzie. Od pierwszej akcji zobaczyliśmy Bartłomieja Lipińskiego (za Moritza Karlitzka) oraz Mateusza Porębę (za Szymona Jakubiszaka).

Pierwsze dwie partie były bardzo emocjonujące i można by rzecz, że właściwie to po nich mecz już się zakończył. Indykpol AZS wygrał 25:23 i 25:19, pozbawiając tym samym PGE Skrę szans na awans do fazy play-off. Dobrze w ataku radzili sobie Karol Butryn i Bartłomiej Lipiński. W trzeciej partii olsztynianie postawili „kropkę nad i”, zwyciężając 25:19, jak i całe spotkanie 3:0.

Patrząc w pomeczowe statystyki, olsztynianie byli lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Siatkarze Indykpolu AZS dokładniej przyjmowali (44% pozytywnego przyjęcia przy 38% pozytywnego przyjęcia rywali), byli skuteczniejsi w ataku (44 pkt co przełożyło się na 59% skuteczności – rywale zdobyli 36 pkt w ataku, co dało 58% skuteczności), zdobyli więcej punktów blokiem (6:1) oraz lepiej sprawowali się w polu serwisowym (10:3).

Najwięcej punktów w ekipie gości zdobył Karol Butryn (21 pkt.), który otrzymał również statuetkę MVP dla najlepszego zawodnika meczu. – Staramy się grać tak, jak będziemy grać w play-off. Chcemy wygrywać kolejne spotkania, bo to buduje drużynę. Z drugiej strony, w naszej ekipie panuje bardzo dobra atmosfera i nawet jedna przegrana, nie złamałaby tej ekipy. Naszym dużym atutem jest zagrywka i stać nas na jeszcze lepszy serwis – powiedział atakujący na antenie Radia UWM FM.

Olsztyńscy kibice mogli także podziwiać grę na dłuższym dystansie Bartka Lipińskiego, który pokazał się z dobrej strony. – Cieszę się ze zwycięstwa, bo jest to budujące przed play-off. Nasza gra wygląda coraz lepiej, nić porozumienia z Grzegorzem Pająkiem też jest na fajnym poziomie. Mamy nadzieję, że kolejny mecz zagramy na podobnym poziomie i to będzie dobry prognostyk przed play-off – stwierdził siatkarz z Kortowa.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w ostatnim spotkaniu fazy zasadniczej zmierzą się w Iławie z Cerradem Enea Czarnymi Radom – niedziela, 2 kwietnia o godz. 20:30.

Więcej pomeczowych rozmów znajdziecie na stronie Radia UWM FM.