Konrad Bukowiecki wrócił niedawno z trzytygodniowego obozu w Republice Południowej Afryki. Kulomiota klubu AZS UWM Olsztyn nie opuszcza pech. W poprzednim sezonie zmagał się z trzema kontuzjami. Teraz pojawiły się problemy z łokciem. Dlatego zdecydował się zrezygnować ze startów w hali. Ma to jednak mu pomóc odpowiednio przygotować się do czerwcowych Mistrzostw Europy w Rzymie i – przede wszystkim – Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
„Sezon halowy nie będzie możliwy ze względu na kontuzję. Mam problemy z łokciem. Nie ma sensu się szarpać. Stwierdziliśmy, że lepiej się wyleczyć i po prostu dobrze przygotować się do lata” – tłumaczy Bukowiecki. „To nie jest też tak, że ja teraz tylko leżę i nic nie robię. Faktycznie ciężko trenuję po to, żeby w momencie, kiedy będę mógł zacząć pchać kulą, po prostu wejść z wysokiego C – przygotowany motorycznie, fizycznie, szybkościowo i siłowo. Teraz szlifuję technikę na sucho. Jedyne, czego nie robię to… pchanie kulą. Wiem, że to jest najważniejsze w moim sporcie. Natomiast tego faktycznie teraz nie robię. Ale robię wszystko, by latem być zdrowym.”
Z Konradem Bukowieckim rozmawwiał Piotr Szauer z Radia UWM FM. Posłuchajcie!
Priorytetem na 2024 rok dla kulomiota klubu AZS UWM Olsztyn będzie przygotowanie formy na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. O start we Francji jest raczej spokojny. Minimum kwalifikacyjne dla kulomiotow wynosi 21,5 metra. Ale jest też druga ścieżka – rankingowa. A Konrad Bukowiecki znajduje się obecnie w gronie czołowych 25 zawodników świata. Ważny dla niego będzie także start w czerwcowych Mistrzostwach Europy w Rzymie.