Konrad Bukowiecki wygrał konkurs pchnięcia kulą podczas halowych lekkoatletycznych Mistrzostw Polski. W Arenie Toruń reprezentant klubu AZS UWM Olsztyn w pierwszej próbie osiągnął wynik 21 metrów i 55 centymetrów. Ale w trakcie rywalizacji… doznał też prawdopodobnie urazu łokcia.

Dla Bukowieckiego był to dopiero drugi w  tym roku start w hali. Pchnięciem na odległość 21,55 metra praktycznie ustawił konkurs w Toruniu. Wprawdzie starał się gonić go Michał Haratyk. Ale – choć poprawiał się z próby na próbę – ostatecznie zatrzymał się na wyniku 21,09 metra, co dało mu srebrny medal. Po brąz sięgnął natomiast Szymon Mazur (18,89). Tuż za podium rywalizację w Arenie Toruń ukończył zawodnik klubu Jurand Szczytno – Wojciech Marok (18,34 m.).

– Cieszę się z wyniku – jest naprawdę dobry. Całe szczęście wygrywa się tylko jednym pchnięciem a nie całą serią. Reszta moich pchnięć nie była udana. Fajnie, że otworzyłem konkurs bardzo mocno. Niepewność była do samego końca, bo Michał Haratyk poprawiał się z pchnięcia na pchnięcie – mówił po sobotnim starcie reprezentant klubu AZS UWM Olsztyn.

To, co może niepokoić, to ból w łokciu, który Bukowiecki poczuł już w trakcie konkursu. Z tego powodu zrezygnował z ostatniej próby. – Nie wiem, co się stało… Jedyne, co mogę powiedzieć na ten moment to, że boli mnie łokieć. Od razu idę na stół do fizjoterapeutów i poproszę o jakąś wstępną diagnozę. Ale mam nadzieję, że to ogarniemy.

Teraz Bukowieckiego czeka krótki odpoczynek. Potem wróci do Torunia, by przygotowywać się do halowych Mistrzostw Europy. Te zaplanowano w dniach 2-5 marca w Stambule. – Zawsze lecę walczyć o zwycięstwo! A bywa różnie. Fajnie byłoby zdobyć medal. Ale najpierw muszę zobaczyć, co z tym łokciem – zapowiada.

Z Konradem Bukowieckim rozmawiał Piotr Szauer z Radia UWM FM. Posłuchajcie!