Konrad Bukowiecki: To nie był zły sezon

Tegoroczny sezon miał zakończyć startem w II Memoriale Zbigniewa Ludwichowskiego. Na przeszkodzie stanęła mu jednak kontuzja. Ale pojawił się na stadionie lekkoatletycznym w Kortowie. – Po prostu chciałem tu być! – powiedział w trakcie imprezy Konrad Bukowiecki.

W ostatnich kilku sezonach problemy zdrowotne nie opuszczały Konrada Bukowieckiego. Także w ostanich miesiącach utrudniły mu start w Mistrzostwach Świata, gdzie i tak niewiele zabrakło, by dostał się do finału. W Mistrzostwach Europy w Monachium było już lepiej.  Zajął tam szóste miejsce.

Zdecydowanie lepiej prezentował się na początku roku w hali. – Paradoksalnie myślę, że to nie był zły sezon. Wynikowo było ok. Na hali pchałem bardzo daleko – prawie 22 metry. W sezonie letnim – 21,66. To dobre wyniki. Wiadomo, że chcę więcej. Natomiast po dwóch słabszych latach, ten rok był naprawdę dobry – ocenia reprezentant klubu AZS UWM Olsztyn.

Teraz zamierza odpocząć i wyleczyć ostatnie urazy. – Pojawiły się dolegliwości bólowe. Byłem już zmęczony sezonem i trzeba odpocząć. Śmiałem się, że organizm dawał mi sygnały w postaci bolących stawów i innych rzeczy – tłumaczy Bukowiecki.

I dodaje, że bardzo cieszy się, że Memoriał Zbigniewa Ludwichowskiego tak szybko się rozwija. – Fajnie, że końcu udało się w Olsztynie zrobić meeting na który przyjeżdżają gwiazdy lekkoatletyki. Cieszę się, że ten meeting jest. Natomiast wolałbym, żeby miał inną nazwę a trener Ludwichowski był tu z nami. Będziemy się starać przypominać o nim co roku – kibicom i zawodnikom.

Z Konradem Bukowieckim spotkał się Piotr Szauer z Radia UWM FM. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!