Na cztery spotkania przed końcem rundy zasadniczej rozgrywek III ligi koszykówki drużyna AZS UWM Olsztyn zajmuje dopiero ósmą pozycję w swojej grupie. W miniony weekend po emocjonującym spotkaniu przegrała na wyjeździe 69:75 ze Szkołą Gortata Politechniką Gdańsk.
Sześć zwycięstw i aż osiem porażek – to obecny bilans koszykarzy z Kortowa w sezonie 2023/2024 III ligi. Aspiracje mają na pewno większe. Ale trener Tomasz Małek nie ukrywa, że walczą nie tylko z rywalami. Mają słabszą kadrę, niż w poprzednich latach. „Nie mamy takiego składu, jak w latach ubiegłych. Szczególnie brakuje nam wysokich zawodników. Jest to pewnego rodzaju blokada. Aczkolwiek koszykówka poszła teraz w styl small ball i ci zawodnicy, którzy są niższego wzrostu więcej znaczą” – podkreśla szkoleniowiec.
Akademicy nie byli faworytami poprzedniego meczu. Grali bowiem z wiceliderem rozgrywek. Ale po pierwszej kwarcie niespodziewanie prowadzili 19:16. Później do głosu doszli jednak gospodarze. Odrobili straty i do przerwy zbudowali sobie sześciopunktową przewagę – 36:30. I choć w trzeciej kwarcie AZS odrobił trzy oczka, ostatecznie przegrał spotkanie 69:75.
„Mimo przegranej, powiedziałem moim zawodnikom, że to był naprawdę jeden z naszych lepszych meczów. Zagraliśmy spokojny atak pozycyjny. Wykorzystywaliśmy przewagi – zarówno pod koszem, jak i na obwodzie. Politechnika postawiła dosyć twarde warunki. Grali u siebie w specyficznej sali. Troszeczkę sprzyjały im te kosze, do których są przyzwyczajeni (bo tam trenują na co dzień). Nam ciężko było wejść w ten mecz. Ale zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Wynik może tego nie pokazuje, ale były zwroty akcji. Zagraliśmy bardzo mądrze.”
Z Tomaszem Małkiem rozmawiał Jakub Kolesiński z Radia UWM FM. Posłuchajcie!