Kto powstrzyma Indykpol AZS?

Na zakończenie pierwszej rundy fazy zasadniczej, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali na wyjeździe Cerrad Enea Czarnych Radom 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Taylor Averill. W ligowej tabeli, akademicy z Kortowa awansowali na 7. pozycję.

Sobotnim spotkaniem w Radomiu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zakończyli pierwszą rundę fazy zasadniczej. Javier Weber, argentyński szkoleniowiec akademików z Kortowa, chciał zakończyć pierwszą część sezonu zwycięstwem. –  To kolejny mecz z kategorii bardzo ważnych, ponieważ potrzebujemy punktów, Mój zespół zagrał ze Skrą agresywnie i taki zespół chce widzieć w każdym meczu – powiedział przed spotkaniem trener akademików z Kortowa.

Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur, sobotni mecz w Radomiu rozpoczęła w niezmienionym składzie: Tuaniga, Poreba, Averill, Lipiński, Andringa, Butryn i Hawryluk (libero). Akademicy z Kortowa pewnie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Prym w ataku wiedli Bartłomiej Lipiński i Karol Butryn (po 12 punktów), a także Taylor Averill (10 „oczek”). Dobrze w obronie oraz przyjęciu sprawowali się Robbert Andringa z Kubą Hawrylukiem. Indykpol AZS pewnie wygrał trzy sety (25:20, 25:22 i 25:18), odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu (ósme w sezonie), zdobywając komplet punktów.

Olsztynianie swoją dominację potwierdzili także w pomeczowych statystykach. Akademicy dokładniej przyjmowali (61% pozytywnego przyjęcia przy 40% pozytywnego przyjęcia gospodarzy), byli skuteczniejsi w ataku (51% skuteczności przy 43% skuteczności radomian), zdobyli więcej punktów blokiem (6:3) oraz na zagrywce (7:3).

MVP spotkania został wybrany Taylor Averill. który zdobył 10 punktów. – Zespół zaczyna grać razem, a nasza gra jest klarowna. Każdy z nas się wspiera, wie, jaką ma rolę na boisku w danym systemie gry, przez co w trudniejszych momentach, jesteśmy dużo spokojniejsi – powiedział amerykański środkowy na antenie Radia UWM FM.

Co po sobotnim spotkaniu powiedział natomiast kapitan zespołu, Robbert Andringa? – Cieszę się, że kontynuowaliśmy naszą grę na dobrym, równym poziomie. W środę zagraliśmy bardzo dobre spotkanie przeciwko PGE Skrze Bełchatów. Ekipa z Radomia jest niżej w ligowej tabeli niż my, dlatego ważne było dla nas zwycięstwo za trzy punkty. Zagraliśmy dobrze na zagrywce, lecz jeśli miałbym wyróżnić jedną rzecz, to byłaby to gra w systemie blok-obrona– przyznał zawodnik na antenie studenckiej rozgłośni z Kortowa.

Więcej pomeczowych rozmów znajdziecie na stronie Radia UWM FM.

W 2022 roku, ekipę ze stolicy Warmii i Mazur czekają jeszcze dwa mecze: wyjazdowy z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (sobota 17.12 o godz. 17:30) oraz domowy z Jastrzębskim Węglem (środa 21.12 o godz. 16:15).