Drużyna AZS UWM Olsztyn Lakers przegrała wyjazdowe spotkanie z Tychy Falcons 0-3 i na półfinale zakończyła swój udział w fazie play-off sezonu 2024 rozgrywek PFL2. O tytuł zespół ze Śląska powalczy z Rhinos Wyszków. A dla Jeziorowców był to ostatni mecz w tym roku
Sezon 2024 dla olsztynian układał się od początku bardzo dobrze. W fazie grupowej wygrali pięć pierwszych spotkań. Ulegli dopiero w połowie lipca Rhinos Wyszków, tracąc jednocześnie pozycję lidera tabeli grupy północnej i szansę na rozegranie półfinału na własnym boisku.
Sobotni mecz w Tychach był bardzo wyrównany. Obie strony grały przede wszystkim skutecznie w defensywie. Mimo wielu prób nie były w stanie zdobyć punków aż do… czwartej kwarty. Gospodarze decydujące o zwycięstwie trzy oczka zapisali na swoim koncie w ostatniej minucie. Kopnięcie Krystiana Kowalczyka dało im wygraną 3-0 i awans do finału. A w nim 10 sierpnia zmierzą się na wyjeździe z Rhinos Wyszków, którzy pokanali 7-6 Wilki Łódzkie.
„Zabrakło kilku osób i trochę szczęścia. Walczyliśmy jak równy z równym z jedną z najsilniejszych drużyn w drugiej lidze nie mając na sideline trenera głównego. Wszystkie decyzje podejmowaliśmy jak drużyna, graliśmy jak drużyna i przegraliśmy jak drużyna. Każdy dał z siebie wszystko, ale dziś niestety to było za mało” – napisali po meczu Jeziorowcy. „Dziękujemy gospodarzom za miłe przyjęcie nas po tak długiej podróży i za twardy, ale czysty mecz. Dziękujemy kibicom, sponsorom i partnerom drużyny za każde wsparcie w tym sezonie. Bez Was nie byłoby nas – poważnie. Na podsumowanie jeszcze przyjdzie czas. Teraz musimy odpocząć”.
Foto: AZS UWM Olsztyn Lakers