PGE Projekt lepszy w Uranii

To był mecz pełen dramaturgii, emocji i zwrotów akcji. Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn po ponad dwóch godzinach gry, ulegli PGE Projektowi Warszawa 2:3. Statuetkę MVP otrzymał Bartłomiej Bołądź.

Choć siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż znajdują się w strefie spadkowej, to z całą pewnością mogą „lekko” odetchnąć. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur w ostatnim pojedynku, określanym mianem meczu za „sześć punktów”, pokonała na wyjeździe GKS Katowice 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Jan Hadrava, a w ligowej tabeli akademicy zajmują 14 miejsce. O kolejne ligowe punkty nie będzie jednak łatwo, bowiem do Hali Urania zawita PGE Projekt Warszawa.

Tak, jak do każdego innego meczu, musimy przystąpić w pełni skoncentrowani. Nie mamy bowiem nic do stracenia, możemy tylko zyskać. Nie jesteśmy faworytem, ponieważ to nasz rywal „musi wygrać” – to może nam pomóc – mówił przed tym spotkaniem Kuba Hawryluk.

Akademicy z Kortowa piątkowe starcie w Uranii rozpoczęli w niezmiennym składzie: Tervaportti, Szerszeń, Karlitzek, Jakubiszak, Majchrzak, Hadrava, Hawryluk (libero). Pierwszą partię lepiej rozpoczęli gospodarze. Siatkarze Indykpolu AZS dobrze grali w każdym elemencie, szybko osiągając trzypunktowe prowadzenie (17:14). Stołeczni nie złożyli broni, doprowadzając do wyrównania (20:20). Emocjonująca końcówka padła jednak łupem ekipy ze stolicy Warmii i Mazur – 26:24. I gdy wydawało się, że zawodnicy prowadzeni przez Marcina Mierzejewskiego pójdą za ciosem, to druga odsłona objawiała się błędami olsztynian. To skrzętnie wykorzystali goście (8:3), którzy kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, zwyciężając 25:22.

W trzecim secie ponownie oglądaliśmy dobrą grę olsztynian. Prym w ataku wiedli Armoa i Cieślik – gospodarze prowadzili 10:4. I choć gospodarze ponownie dogonili wynik, to przez całą partię obserwowaliśmy emocjonującą walkę punkt za punkt. Trzecią partię wygrali gospodarze 28:26. Czwarta odsłona to ponownie cios punkt za punkt. Wysoką skuteczność w ataku mieli Hadrava oraz Szalpuk. Tym razem set zakończył się wygraną gości 25:23. O losach spotkania musiał zatem zadecydować tie-break, w którym lepsi okazali się siatkarze PGE Projektu Warszawa, zwyciężając 16:14, a całe spotkanie 3:2. Statuetkę MVP otrzymał Bartłomiej Bołądź.

Z całą pewnością staraliśmy się, walczyliśmy do ostatniej piłki. Po dzisiejszym meczu mamy punkt, więc na pewno go doceniamy. Graliśmy bowiem z ciężkim i wymagającym rywalem. Choć nasza gra faluje, to jest to dobry prognostyk na przyszłość. Nie odpuszczamy, walczymy do końca – jest to budujące – powiedział po meczu Szymon Jakubiszak.

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w kolejnym spotkaniu zmierzą się na wyjeździe z Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – piątek, 15.11, godz. 17:30. Akademicy z Kortowa do Hali Urania wrócą w starciu z Bogdanką LUK Lublin – piątek, 22.11, godz. 20:30. Bilety wkrótce na bilety.indykpolazs.pl