Drużyna AZS UWM Olsztyn Lakers pokonała na stadionie w Kortowie 34:7 (20:0) Białe Lwy Gdańsk. Sobotnie spotkanie, które dla Jeziorowców było inauguracją sezonu 2024 w rozgrywkach PFL2, miało dwóch bohaterów. Statuetkę MVP otrzymał Łukasz Markowski. Ale świetnie wypadł też Artur Paź.
Zespół z Gdańska przyjechał do Olsztyna podbudowany wygraną 27:0 z Angels Toruń. Ale Lakersi zapewniali przed startem sezonu, że dysponują mocną i doświadczoną kadrą. I nawet kontuzje Kamila Polskiego, Dariusza Dołkowskiego i Rafała Dąbrowskiego (którzy będą zdolni do gry dopiero za kilka tygodni) nie przeszkodzą im w walce o wygranie grupy i rozstawienie w fazie play-off.
Potwierdzili swoją dobrą dyspozycję już w pierwszej części spotkania. Na przerwę schodzili prowadząc 20:0. Później dorzucili jeszcze czternaście punktów. A gości stać było jedynie na jedno przyłożenie. Jego autorem był Adam Szczepanek. Wśród olsztyńskich zawodników wyróżnili się szczególnie Łukasz Markowski (niezywkle aktywny i skuteczny na boisku) oraz rozgrywający – Artur Paź. Ale pochwalić trzeba cały zespół, który wygrał pewnie 34:7.
„Kontrolowaliśmy cały czas spotkanie. Byliśmy dzisiaj po prostu silniejsi. To był nasz mecz, ale niestety okupiony kilkoma kontuzjami. Mam nadzieję, że koledzy wyleczą się szybko. Pokazaliśmy, że jesteśmy mocną drużyną!” – mówił nam Krzysztof Mrówka.
Kolejne spotkanie Jeziorowcy także rozegrają na własnym stadionie. W niedzielę 19 maja o 13:00 zmierzą się z Rhinos Wyszków.
Foto: AZS UWM Olsztyn Lakares /DuPho